Minimalizm w eko szafie - by Cicha Woda

Minimalizm w eko-szafie - by Cicha Woda

Idee minimalizmu, które wydają się wciąż zyskiwać na popularności, inspirują do pozbycia się nadmiaru i skupienia na tym, co dla nas naprawdę istotne. Skłaniają także do przyjrzenia się temu, co już posiadamy w swojej szafie oraz do pozostawienia sobie niedużej ilości rzeczy (których rzeczywiście używamy), takiej, która jest dla nas wystarczająco dobra.

Czy dzięki posiadaniu niewielkiej ilości rzeczy w szafie, jesteśmy w stanie być "bardziej eko"?

Idee minimalizmu inspirują do posiadania ekologicznej szafy

1. Kupuj mniej

Decyzja o bardziej przemyślanych zakupach (i nabywaniu rzeczy, których rzeczywiście potrzebujemy), na które dodatkowo decydujemy się dużo rzadziej, jest z pewnością bardziej ekologicznym wyborem. Zyskuje na tym nasz portfel, nasza przestrzeń (mniej rzeczy = mniej bałaganu), nasz czas (mniej rzeczy, to także więcej wolnego czasu, który możemy przeznaczyć na te czynności, które są dla nas naprawdę istotne), ale także środowisko (nie dokładamy się do "nakręcania" nieetycznej produkcji niskiej jakości rzeczy, które szybko się psują).

2. "Mniej to więcej"

Jeśli posiadamy niewiele ubrań, ale takich, które są starannie wykonane, stworzone z dobrej jakości materiałów (np. z organicznej bawełny, lnu), to będą nam one mogły posłużyć dużo dłużej.

Dodatkowo, jeśli kupujemy mniej rzeczy, a nad każdym zakupem uważnie się zastanawiamy, to w rezultacie wszystkie ubrania, które posiadamy, są naszymi ulubionymi, co sprawia, że bardziej cieszymy się swoją szafą. Codziennie ubieramy się w to, co lubimy i nie zostawiamy niczego "na specjalne okazje" (bo każdy dzień jest wyjątkową okazją ;).

3. Przemyśl swoje zakupy

Idee minimalizmu zachęcają nas do przyjrzenia się przedmiotom, które już mamy i wyciągnięcia wniosków na przyszłość, by przy okazji kolejnych zakupów nabyć rzecz, która rzeczywiście będzie dla nas dobra, praktyczna, ładna i użyteczna, a także dłużej nam posłuży. Jeśli dobrze wiemy co dokładnie chcemy kupić, unikniemy impulsywnych zakupów i nabywania rzeczy, których w ogóle nie będziemy używać. Jeśli dobrze zaplanujemy zakupy (zrobimy sobie konkretną listę z dokładnym opisem cech przedmiotu, którego potrzebujemy), to możemy uniknąć kupienia ubrania, które jest "nie do końca" tym, co potrzebowaliśmy znaleźć.

Dobrze przemyślany zakup, to także przedmiot, który będzie pasował do tego, co mamy już w swoim posiadaniu (aby móc dowolnie łączyć ze sobą ubrania na wiele sposobów) oraz do naszego własnego stylu i gustu. Jest to często także rzecz uniwersalna i w jakimś aspekcie klasyczna - mimo upływu lat wciąż może wyglądać dobrze i nam służyć.

4. Poznaj swoje wartości

Minimalizm jest w stanie zainspirować nas także do zastanowienia się nad swoimi wartościami, nad tym, co dla nas tak naprawdę ważne. Jeśli wiemy, czym chcemy kierować się w życiu, to ma to także przełożenie na podejmowanie tych bardziej prozaicznych, "zakupowych" wyborów. Często zaczynamy zastanawiać się nad pochodzeniem materiałów, z których została wykonana dana rzecz, chcemy wiedzieć kto i gdzie ją uszył, czy jest to produkt etyczny lub lokalny. W rezultacie pogłębiamy swoją wiedzę i staramy się wspierać np. lokalne marki, firmy, w których produkcja jest zgodna z zasadami sprawiedliwego handlu lub kupujemy z drugiej ręki, dając rzeczom nowe życie.

5. Korzystaj z tego, co już masz

Bardzo praktyczna zachęta do używania tego, co mamy już w szafie, może skłonić nas do pobudzenia swojej kreatywności i noszenia jednego ubrania na wiele sposobów (tym samym unikając zakupu rzeczy, które są "wyspecjalizowane" i mogą być zakładane tylko na konkretne okazje). Możemy próbować odmieniać daną stylizację przy pomocy dodatków (dzięki którym może ona nabierać bardziej codziennego lub eleganckiego charakteru), nosić ją "tył na przód", związać na niewielki supełek - eksperymentować i łączyć ze sobą różne elementy stroju.

6. Nie używasz? Przekaż dalej

Związane z "odgracaniem" swojej przestrzeni porządki, często skutkują odnalezieniem w naszej szafie wielu niechcianych przedmiotów. Takie niechciane rzeczy, możemy przekazać dalej (oddać, wymienić się, sprzedać; np. na internetowych grupach wymian w swoim mieście), tym samym dając im szansę na drugie życie. Takie rozwiązanie jest dobre dla portfela, dla innych osób (które np. nabędą potrzebną im rzecz w niskiej cenie) oraz dla środowiska (ponieważ rzeczy wciąż są używane, zamiast wylądować na śmietniku).

Minimalizm skłania do refleksji, także w odniesieniu do zawartości swojej szafy. Jeśli poświęcimy czas na przemyślenie naszych prawdziwych potrzeb, możemy przekonać się na swoim własnym przykładzie, że "mniej znaczy więcej". Zyskamy nie tylko czas, ale także spokój (gdy wreszcie "mamy się w co ubrać" i wiemy co znajduje się w naszej szafie ;)), pieniądze (zaoszczędzone na zakupach rzeczy, których nie potrzebujemy), wiedzę (na temat własnych potrzeb, wartości) oraz możliwość stania się bardziej świadomymi konsumentami, którzy podejmując drobne, codzienne decyzje działają na korzyść środowiska.

_______________

O autorce:

Cicha Woda (Marita) - na swoim Instagramie (https://www.instagram.com/cicha.woda/), blogu oraz kanale YouTube opowiada o praktycznym minimalizmie, less waste i życiu w rytmie slow.